Tego dnia budze sie wczesnie
Poniedziałek, 13 sierpnia 2007
· Komentarze(0)
Kategoria WYPRAWA DO BUłGARII
Tego dnia budze sie wczesnie rano z zamiarem zdobycia Wichrenu(2914m). Do konca nie wiedzialem czy pojde tam pieszo czy podjade rowerem. W koncu wybieram rower i calym bagazem wspinam sie pieknymi zakosami przez 13km z poziomu 900m do schroniska Banderica(1810m) gdzie place za parking roweru 2 lewa :) Tam pakuje plecak i biore zapas wody i wyruszam szlakiem zielonym w strone tego marmurowego szczytu. Podejscie jest mozolne i ciezkie szczegolnie dlatego ze mam juz ten podjazd w nogach. Po drodze myle jeszcze droge ale po 3 godzinach jestem na szczycie, z ktorego widok nalezy do jednych z najpiekniejszczych jakie do tej pory widzialem. Na szczycie wyleguje sie dosyc dlugo, bo wiem ze rowerem szybko zjade na dol a nie bede musial 4 godziny pieszo schodzic. Na szczycie wloszka w dosc podeszlym wieku zachwyca sie widokami mowiac co chwile "bello,bello" :) Po drodze spotykam tez wszechobecnych Polakow z Poznania ktorzy , koncza wedrowke po gorach Bulgarii. O 20 spotykam sie z Jola w Bansku i idziemy jeszcze na koncert orkiestry NATO , ktora gra na rynku w ramach MIedzynarodowego Festiwalu JAzzowego. Rozbijamy sie w ciemnosciach w kotlinie rozenskiej w morzu pelnym gwiazd i spadajacych meteorytow.